Korytarzem zmierza Undertaker...
Taker wchodzi do szatni przebiera się i wychodzi z budynku. Umarlak wchodzi do swojego Paggi i jedzie do domu, w domu zjad kolacje i poszedł spać. Nastpnego dnia wstał zjad śniadanie razem z bratem Kane. Wieczorem o 17:00 wyjechał na Hale, demon kroczy korytarzem a tu nagle sotkał sie z Mattem Strikerem.
Matt: Witaj Undertaker.
Undertaker: Witaj Matt...
Matt: Jak sie czujesz przed walką w Hell In A Cell o pretendenta, właściwie Bret Hart nie powiedział swojej dezji o walke.
Undertaker: Czuje sie świetnie myśle że wygram zawsze z nim wygrywałem i teraz też to zrobie jeśli Bret sie zgodzi.
Matt: Tak to nie wiadomo ale to by była wspaniała walka sensacja odwieczynch rywali.
Undertaker: Masz racje zawsze z nim rywalizowałem...
Matt: Podobno szukasz TT partnera???
Undertaker: Tak szukam a co?
Matt: Nic kto twoim zdaniem mugł by założyć z tobą Tag Team?
Undertaker: Myśle że może to być mój brat Big Red Machine KANE.
Matt: Czyrzby reaktywacja BRACI ZNISZCZENIA???
Undertaker: Jeśli się zgodzi to tak byli byśmy dwoma największymi legędami w tej federacji.
Matt: Dzięki za wywiad ja musze iść.
UNDERTAKER IDZIE DO SZATNI KORYTARZEM....
|